W wielu przedsiębiorstwach funkcjonuje tzw. model zarządzania funkcjonalnego, czyli struktura podzielona jest na działy, których zadaniem jest współdziałanie w celu osiągania celów nadrzędnych zgodnych z interesami firmy.
Ma to swoje zalety, ale niestety ma tez sporo wad. Zwłaszcza w procesie Łańcucha Dostaw wąsko postrzegające swoje interesy działy tworzą tzw. Silosy które stają się do pewnego stopnia hermetyczne i niepodatne na tworzenie wartości dodanej dla całej firmy.
Dla przykładu dział planowania produkcji może dbać w głównej mierze o przygotowanie harmonogramu produkcji nie dokładając szczególnej uwagi na to jak zmieniające się zapotrzebowania na materiały destabilizują wysokość zapasów.
Innym przykładem może być Sprzedaż, która często skoncentrowana jest jedynie na wypracowaniu określonych przychodów nie zwracając uwagi na poprawność forecastu który był podstawą do wywołania zakupów.
W podejściu procesowym w dalszym ciągu funkcjonuje struktura podzielona na działy, ale każdy pracownik konkretnego działu współdziała w procesach ponad działowych wypracowując najlepsze możliwe rozwiązania dla całej firmy.
Podstawą dobrze działającego Łańcucha Dostaw jest właśnie takie postrzeganie ról konkretnych pracowników, aby znali oni wszystkie zależności w procesach z którymi współpracują i kierowali się głównie nadrzędnymi interesami ponad wąskie cele własnych działów.
Po wdrożeniu zintegrowanego Łańcucha Dostaw zarządzanie procesowe w działach bezpośrednio z nim związanych staje się regułą i może być początkiem rozszerzenia na całą firmę.
Konieczne jest wtedy określenie procesu głównego jakim jest najczęściej Obsługa Klienta, wypracowanie procedur wspierających oraz określenie procesów pomocniczych których rolą jest wspomaganie procesu głównego.
Kontakt ze mną